„Chora
Planetka” Madalena Tokarczyk
Pewna
Planetka mała, cały dzień smutną buzię miała.
Jaś się
zastanawiał dlaczego? – ale zapomniał, że papierki zamiast do kosza to rzucił
pod drzewo.
Kasia
również się zastanawiała, dlaczego Planetka chodzi zapłakana.
Jednak i ona
zapomniała, jak z samego rana listki z drzewa obrywała i gałązki łamała.
Pan Janek
też długo rozmyślał nad smutną Planetki buzią,
ale i on
zapomniał o tym, że wczoraj z wieczora zamiast śmieci do kosza do pieca
wrzucił,
a dym czarny
z komina buchał i powietrze dookoła zatruwał.
Pani Aniela
również była zatroskana, dlaczego Planetkę głowa bolała od rana,
ale i ona
zapomniała, że śmieci nie posegregowała tylko do jednego worka wszystko
wsypała.
Planetka
dalej smutna chodziła, a gdzie nie spojrzała tam śmieci widziała.
I małą
Halinkę, co światło w pokoju miała włączone, a przecież słoneczko świeciło na
dworze.
I Józia co
wodę miał źle zakręconą już od rana, bo woda z kranu ciągle kap, kap kapała.
Planetka tak
się rozchorowała, że do szpitala pojechała.
Pytacie
dlaczego? Bo nikt o środowisko nie zadbał mój drogi kolego.
Dlatego
Planetka smutną buzię miała i się poważnie rozchorowała.
Pamiętajcie
zatem dzieci kochane, aby Planetka uśmiechnięta i zdrowa była,
Dbajmy o
środowisko, tak by nasza Ziemia zawsze czysta była!
Czy potraficie powiedzieć dlaczego Planetka była smutna?
Powiedzcie co można robić, żeby nasza planeta była czysta.
OTO KILKA PROSTYCH SPOSOBÓW, JAK MOŻNA DBAĆ O NASZĄ PLANETĘ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz